Może stare, może wszyscy znają, ale tą czołówką otwieram bloga. Pewnie przemawia przeze mnie sentyment, jednak jest to dla mnie jeden z najlepszych opening’ów w historii. W swoim minimalizmie obrazu i dźwięku przygotowuje nas na nastrój serialu, który z jednej strony jest zupełnie inny niż czołówka, z drugiej idealnie do siebie pasują. Jest spokojna i stonowana
a jednocześnie niepokojąca i niebezpieczna. W tle słychać spokojne "Falling" Angelo Badalamentiego, które nadaje obrazowi sielskiego klimatu.
Brak komentarzy:
Nowe komentarze są niedozwolone.